niedziela, 17 lutego 2013

Kartka z pamiętnika (11.02.2013r.-17.02.2013r.)


Cześć!

Co tam ciekawego u was, bo u mnie nawet porządku. Jak Wam pisałam w poprzednim poście we wtorek byłam u dietetyka, który to zmotywował mnie jeszcze bardziej do odchudzania i zaproponował mi dietę za 3 tyś. zł. Ta dieta jest taka droga, ponieważ pobierają mi krew i wysyłają wyniki badań do Niemiec i tam ustalają mi dietę. Po wyjściu z gabinetu przemyślałam to i doszłam do wniosku, że nie zgadzam się na taką dietę, ponieważ on 1/3 pieniędzy wysyła im na badania, a resztę bierze dla siepie i też mnie na taką drogą dietę nie stać. Za to wzięłam sobie głęboko do serca wskazówki, których mi udzielił podczas naszego spotkania, a mianowicie:
- nie smaruje chleba ani pasłem, ani margaryną
- nie słodzę herbaty ani cukrem, ani słodzikiem
- jeśli mam ochotę na coś słodkiego to jem gorzką czekoladę
- jem dużo owoców
- raz w tygodniu daję sobie fory i jem to co chcę
-chodzę na dalekie spacery
Szczerze mówiąc zrobiłam sobie taką dietę, aby za bardzo nie odczuć tego, że na niej jestem. Aby wspomóc odchudzanie dodatkowo biorę tabletki z octem jabłkowym firmy „Naturell”. Możecie zobaczyć je na poniższym zdjęciu:
Cena około 30.00zł
Przed rozpoczęciem diety przez środę, czwartek, oraz piątek byłam na diecie oczyszczającej na, której to strasznie chciało mi się jeść, ale jakoś się zmobilizowałam i wytrzymałam. Teraz jem 3 duże posiłki co 5 godzin każdy, a gdy jestem głodna po między posiłkami to jem jakiś owoc. W sobotę byłam u cioci u, której to miło spędziłam czas i trochę sobie odpuściłam dietę jak zobaczyłam ile dobrego jedzenia postawiła na stole, ale po mimo tego starałam się pilnować by nie zjeść za dużo. Gdy wracałam od cioci wstąpiłam do babci i dziadka u, których również miło spędziłam czas.  Jeśli chodzi o dzisiaj to krótko mówiąc są jedne wielkie nudy. A tak pyzatym to wiem, że miałam pisać notki na blogu co 2 tygodnie, ale doszłam do wniosku, że napiszę ją dzisiaj, ponieważ pewno jesteście ciekawe jak mi idzie na diecie. Szczerze mówiąc zastanawiam się czy nie wrócić do częstszego piania notek, ale zobaczę jeszcze jak to będzie. Na blogu zmieniłam znowu wygląd, ponieważ na tamtym szablonie był za mały nagłówek i w ogóle wygląd bloga był nudny, a ja lubię jak mam jakoś nietypowo na blogu. Jeśli chodzi o ramkę w wokół postów, oraz komentarzy to do tego efektu użyłam kodu CSS. Również ten kod pojawił się na podświetleniu: menu, tytułów postów, daty, oraz linków. Mam nadzieję, że nowe zmiany na blogu Wam się spodobają. Z góry przepraszam Was za to jeśli notka znowu nie ma ładu i składu, ale to dlatego, że boli mnie brzuch i głowa. Jeśli chodzi o następną notkę, to nie wiem kiedy ona się pojawi, ale możecie być pewnie, że będzie ,a więc do napisania ; * 

19 komentarzy:

  1. Okej , ja już obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzę powodzenia w dążeniu do celu! ♥♥♥

    Obserwuję i liczę na to samo ☺
    cytruskowa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Tez zaczęłam się odchudzać jakiś czas temu, ale raczej stawiam na ćwiczenia, bo jak się okazało, kocham jedzenie i nie zrezygnuję z lizaków ani z cheetosów ;) Powodzenia w utrzymaniu diety, bo wiem, że ja bym nie wytrzymała!

    OdpowiedzUsuń
  4. Co to za dietetyk, który za takie brednie bierze 3 tysiące?! W żadnym wypadku nie bierz sobie tego do serca, mówię to z własnego doświadczenia. Ja schudłam 25kg, a jadłam normalny biały chleb posmarowany masłem, słodziłam herbatę.. 3 posiłki co 5 godzin? Boże kochany, nigdy w życiu! 5 posiłków to podstawa w zdrowym odchudzaniu bo inaczej tak jak szybko schudniesz, tak szybko przybierzesz na wadze jeszcze z nadmiarem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny Blog !
    Obserwuje I Liczę Na Rewanż .
    lublins.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja już obserwuje ;)
    http://kaaaty-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Powodzenia na diecie. Na Twoim miejscu zmieniłabym ilość posiłków. Lepiej jeść częściej i mniej. Przecież to nawet lepiej się trawi, a żołądek nie odczuwa tak bardzo głodu. Im dłużej nie jesz, tym bardziej jesteś głodna i rzucasz się na surowce.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. ooo, powodzenia! :) o matko, 3 tysiace? tez bym na to nie poszla.

    OdpowiedzUsuń
  9. fajny blog + obserwuje i licze na rewanz http://oliilui.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawy blog :3 Obserwujemy ? http://kolorowe-podswiadomosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne są te ramki wokół postów! :) No i oczywiście życzę wytrwałości i sukcesów w odchudzaniu! :) :* Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja tam bym żadnych tabletek nie brała jak już to ćwiczenia :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Powodzenia na diecie. :) Ja tez staram sie odchudzać ;P

    OdpowiedzUsuń
  14. Powodzenia ;)
    Na twoim miejscu zaakceptowałabym siebie taką jaką jestem ale dieta .. no w sumie czemu nie :D
    Obserwuję, czekam na rewanż i zapraszam do mnie ;**
    http://tempestlady14.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. powodzenia :) trzymam za Ciebie kciuki ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. życzę powodzenia w diecie, na pewno Ci się uda :) U mnie nowy post zapraszam www.PatriciaxLife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. W takim razie trzymam kciuki i życzę powodzenia :)

    http://so-fucking-true.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń