czwartek, 28 marca 2013

Kartka z Pamiętnika (19.03.2013r.-28.03.2013r.)


Cześć !
Co tam i jak tam u Was przed świętami, bo jeśli chodzi o mnie to spoko. Chodź szczerze mówiąc jeszcze nie zebrałam się za sprzątanie, a to dlatego, że ocieplają blok w, którym mieszkam i dlatego sprzątanie zostawiłam na ostatnią chwilę. W tym tygodniu odwiedziła mnie babcia z dziadkiem z, którymi to miło spędziłam czas. Wybrałam się również na zakupy na, których kupiłam sobie dwie pary leginsów, oraz komin na wiosnę. Wszystkich zakupów dokonałam w markecie Netto. Moje nowe nabytki możecie zobaczyć na poniższych fotkach:
Leginsy:
 Kupiłam je w markecie Netto. Zapłaciłam za nie 24.99 zł.
Leginsy:
 Kupiłam je w markecie Netto. Zapłaciłam za nie 14.99 zł.
Komin:
Kupiłam go w markecie Netto. Zapłaciłam za niego 14.99zł.
W tym tygodniu również wyruszyłam w poszukiwaniu jakieś fajnej sukienki na święta, ale jak do tej pory nic nie znalazłam, ale mam nadzieję, że jeszcze mi się uda ją znaleźć . Natomiast jeśli chodzi o tamten tydzień to do czwartku leżałam chora w domu, w piątek wybrałam się na urodzinowe zakupy, natomiast w sobotę pojechałam na urodziny i imieniny do wuja u, którego fajnie spędziłam czas, natomiast w niedzielę miały miejsce moje urodziny na, których była babcia z dziadkiem, oraz ciocia z wujem z którymi świetnie spędziłam niedzielne popołudnie i niedzielny wieczór. Pewno jesteście ciekawi jak rośnie moja rzeżucha, o tuż nie wiadomo z  jakiego powodu zaczęła mi więdnąć, więc z rzeżuchą na święta mogę się pożegnać.
Na koniec notki chciałam Wam złożyć wielkanocne życzenia:
 Pozdrawiam i do następnego napisania :* 

poniedziałek, 18 marca 2013

Kartka z Pamiętnika (11.03.2013r.-18.03.2013r.) & Instrukcja


Cześć!
Wiem, że miałam do Was napisać za tydzień, ale z racji tego, że siedzę znowu przeziębiona w domu postanowiłam zrobić to dzisiaj. Co tam u was, bo u mnie z racji tego, że jestem chora tak sobie. Miniony tydzień minął mi całkiem fajnie. W poniedziałek wybrałam się na zakupy na, których to kupiłam sobie bluzkę, oraz legginsy. Moje nowe nabytki możecie zobaczyć na poniższych fotkach:
Bluzka:
Kupiłam ją na bazarze. Zapłaciłam za nią 20.00zł
Legginsy:
 Kupiłam je w tak zwanym Chińskim sklepie. Zapłaciłam za nie 30.00zł
To tyle jeśli chodzi o moje zakupy. We wtorek pojechałam do babci na imieniny. Jak zwykle z nią i z dziadkiem miło spędziłam wtorkowe popołudnie. W środę wybrałam się na spacer po Starym Koninie, ale niestety nie robiłam żadnych fotek z niego, aby Wam je pokazać, ale może wiosną uda mi się kilka zrobić i wtedy Wam je pokaże. Natomiast jeśli chodzi o środę, czwartek, oraz piątek to były dni jak co dzień spędzone przed laptopem, telewizorem, oraz na spacerach. Natomiast sobotę i niedzielę przesiedziałam z bolącą głową, bolącym gardłem, oraz z katarem w domu. Dzisiaj też nigdzie nie wychodzę tylko siedzę w domu i się kuruję , ponieważ muszę być zdrowa do soboty, bo w tedy mam urodziny, a nie chce spędzić ich chora tylko zdrowa. To tyle jeśli chodzi o moją „Kartkę z Pamiętnika”. Nie wiem kiedy będzie następna, ale możecie być pewni, że będzie. Na koniec notki z okazji zbliżających się świąt Wielkanocy postanowiłam umieścić dla Was instrukcje na zasianie rzeżuchy, którą potem możecie wykorzystać na przykład jako stroik na Waszym wielkanocnym stole. Oto ona:
Co nam będzie potrzebne?
- Ziarenka rzeżuchy
- Naczynie w, którym będzie rosła rzeżucha
- Płatki kosmetyczne lub gaza opatrunkowa
- Zimna woda
Technika wykonania:
Szykujemy naczynie do, którego włożymy płatki kosmetyczne lub gazę opatrunkową.
Wkładamy do naszego naczynia płatki kosmetyczne lub gazę opatrunkową
 Po włożeniu wlewamy niewielką ilość zimnej wody do naczynia
 Po wlaniu wody wsypujemy ziarenka rzeżuchy
 I gotowe : )
Obrazki pomocnicze:






Moja rzeżucha nadal rośnie, jeśli osiągnie oczekiwany przeze mnie rozmiar to oczywiście Wam ją pokaże : )
To tyle jeśli chodzi o dzisiejszą notkę. Do następnego napisania ; * 

poniedziałek, 11 marca 2013

Kartka z pamiętnika (27.02.2013r.-11.03.2013r.)


Cześć!
Co tam u Was? Bo u mnie tak sobie, ponieważ znowu zaniedbuje swoją dietę :(, ale pomimo tego udało mi się schudnąć 3 kg i z mojej diety zostało mi jedynie niesłodzenie i nie używanie masła ani margaryny. W środę dwa tygodnie temu przyszedł do mnie mój IPhone, który po włączeniu okazał się popsuty :(, ale po mimo tego nie złożyłam reklamacji, ponieważ nie wiem i czy w ogóle kupiłabym sobie następny i postanowiłam zanieść go do naprawy, która może kosztować mnie około 200zł, ale mówi się trudno jak dla mnie to dla takiego telefonu  warto. W czwartek i piątek dwa tygodnie temu nie przypominam sobie żeby coś ciekawego mniej lub bardziej się wydarzyło, natomiast cały weekend spędziłam z rodziną z, którymi to jak zwykle było miło i fajnie. W poniedziałek w tamtym tygodniu przyjechała do mnie babcia z, którą to lubię spędzać czas. Natomiast we wtorek wybrałam się na zakupy na, których to kupiłam sobie 2 pokrowce na telefon, 2 błyszczyki, oraz 3 gumki do włosów. Moje nowe nabytki możecie zobaczyć na poniższych zdjęciach:
Pokrowce na telefon: 
Za każdy z nich zapłaciłam 5.00zł
Błyszczyki:
Za każdy z nich zapłaciłam 3.60zł
Gumki do włosów:
Za każdą z nich zapłaciłam 0.70zł
Wszystkich zakupów dokonałam w tak zwanym chińskim sklepie.
W środę i czwartek był to czas spędzony wyłącznie na spacerach, siedzeniu przed laptopem i oglądaniu telewizji, czyli krótko mówiąc nic ciekawego. Natomiast jeśli chodzi o Dzień Kobiet to dostałam od 1 i 2 dziadka po czekoladzie, natomiast od chrzestnego tulipany, które możecie zobaczyć na poniższej fotce:
O prócz prezentów dostałam również dużo życzeń.
W sobotę wybrałam się na zakupy do lumpeksu w, którym to kupiłam sobie spódniczkę, oraz buty. Moje nowe nabytki możecie zobaczyć na poniższych fotkach:
Spódniczka:
przód:
tył:
(sorry, za to, że spódniczka jest wygnieciona, ale dopiero co zdjęłam ją ze sznurka i już chciałam Wam ją pokazać)
Buty:
Cen niestety Wam nie podam, ponieważ nie pamiętam. Powiem Wam tylko, że za te trzy rzeczy zmieściłam się w granicy 10.00zł.
Wczoraj pojechałam z mamą do babci i dziadka u, których były również siostry mojej mamy, czyli moje ciocie. Krótko mówiąc sobotę i niedziele uważam za udaną : ) Tak zwanym między czasie zajęłam się tworzeniem bloga o wokalistce i chórzystce programu „Jaka to melodia?” Magdalenie Tul. Jeżeli chcecie się czegoś o niej dowiedzieć to zapraszam Was na bloga magdatul.blogspot.com. Natomiast jeśli chodzi o mój pamiętnik to jednak notki będą pojawiały się średnio co 2 tygodnie, a to dlatego, że w wokół Magdy dużo się dzieje i jestem zmuszona poświęcić więcej czasu blogowi na jej temat. Mam nadzieję, że nie będziecie na mnie za to źli, jeżeli tak to z góry Was za to przepraszam :* Do następnego napisania papa!