środa, 18 lipca 2012

Wielki życiowy pech

Cześć!

Co tam u Was? Jeśli chodzi o mnie, to zauważyłam, że ostatnio mam wielkiego pecha. Najpierw wizyta w szpitalu i nasilające się ataki padaczki i bóle głowy teraz w sobotę wieczorem po wizycie u babci na grillu na, którym to było fajnie w godzinach nocnych zostałam doszczętnie zalany swój pokój przez sąsiadkę, która to nie dokręciła wody i sobie gdzieś wyszła. Wróciła dopiero późną nocą, więc przez jakieś 3 godziny lała mi się woda do pokoju i nic nie dało się z tym zrobić o prócz podkładania misek i wszystkiego co się da byle tylko żeby ją wchłonąć. Porobiłam kilka fotek z tego nieszczęsnego wydarzenia. Możecie zobaczyć je poniżej:

W sobotę rano wybrałam się z mamą do second handu w, którym to kupiłam sobie oto te słitaśne balerinki  x D. Możecie zobaczyć je na poniższej fotce:

Za baleriny zapłaciłam 5,00zł.
A wracając do sobotniego grilla to o prócz moich dziadków i moich rodziców no i mnie oczywiście pojawił się również mój chrzestny z moim kuzynem, moja ciocia i mój wuja. Jak już pisałam było na nim fajnie, ale było by jeszcze lepiej gdyby nie to, że padało trochę i, że musiałam się zrywać z grilla żeby iść do pracy, ale w niej w tedy byłam na szczęście tylko 3 godziny, bo nie było ruchu. W niedzielę nic specjalnego się nie wydarzyło, o prócz tego, że byłam u mnie babci z dziadkiem zobaczyć zalanie i byłam  5  godzin w pracy. Jeśli chodzi o poniedziałek, to miałam wolne w pracy, natomiast we wtorek i dzisiaj byłam na pobraniu krwi. Wczoraj jak mi pobierali krew to po pobraniu musiałam wypić 2 kupi 0,2l glukozy po, której było mi nie dobrze, ponieważ jest ona bardzo słodka i miałam pobieraną po niej krew krew , żeby sprawdzić czy nie jestem w przyszłości zagrożona cukrzycą. Od dzisiaj mam 2 tygodnie przymusowego urlopu.Szefowa wysłała mnie na niego, ponieważ jest on z tamtego roku, a trzeba go jak najszybciej go wykorzystać. Szczerze mówiąc  nie wiem czy się z niego cieszyć czy nie , bo jest sezon urlopowy a ja jakbym chciała później gdzieś wyjechać to nie wiem czy go dostane : ( W sobotę mój chrzestny organizuje krwiodawstwo. Planuję się na nie wybrać, żeby sobaczyć na żywo jak to jest oddać komuś krew, żeby uratować mu życie. Ja nie steny nie mogę oddawać krwi, ponieważ jak wiecie choruje.
Recenzja:
Dzisiaj postanowiłam, że napiszę Wam recenzję kremu "Tender Care" z firmy Oriflame, czyli tak zwanego miodziku. 

Krem występuje bodajże w 4 zapachach (przynajmniej ja tyle miałam). W tej chwili mam o zapachu wiśni i czekolady,ale jeszcze wcześniej miałam o zapachu karmelu, oraz taki różowy niestety nie pamiętam w tej chwili co to był za zapach. Może się pewnie zastanawiacie, albo będziecie się mnie pytały skąd się wzięła jego potoczna nazwa „Miodzik”. Moim zdaniem wzięła się ona od jego konsystencji, ponieważ on ma trochę taką ja by konsystencje miodu. Stosuje się go do każdego rodzaju skóry. Nadaje się on również do nawilżania skór. Ma on pojemność 15 ml,ale za to starcza na bardzo długo, ponieważ nie trzeba go dużo nakładać, by dobrze go rozprowadzić na ciele. Jego cena wynosi około 10 zł. Szczerze mówiąc nie ma on wad, no może o prócz jednej małej, ponieważ za tą cenę mógłby być trochę większy.  
Na koniec notki chciałam podziękować  Martynie autorce bloga lover-kiss.blog.onet.pl za ten śliczny prezencik:

Do następnej notki. Pozdrawiam ; *

7 komentarzy:

  1. to jest straszne jak ktoś z góry zalewa mieszkanie. wyobrażam sobie jaki miałaś problem aby to wszystko później ogarnąć. współczuje.
    nigdy nie słyszałam o tym kremie, może kiedyś wypróbuję. U mnie nowy post zapraszam www.patriciaxlife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. NN na nasz-blog-pamietnik.blog.onet.pl :)

    zgadzam się z patriciĄ, to musiał być koszmarr...

    OdpowiedzUsuń
  3. NN na nasz-blog-pamietnik.blog.onet.pl :)
    zapraszam :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj.. Współczuję zalanego pokoju. To jakaś totalna masakra. Fajnie, że grill się udał. ;D O tym kremie jeszcze nigdy nie słyszałam.. Być może skuszę się go wypróbować. :D A balerinki są prześliczne. ;) nn na xnever-say-neverx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzeczywiście masz niezłego pecha. A ten urlop - wypoczywaj ile możesz :) Widzę, że fajny ten krem i może się na niego skuszę. Tymczasem u mnie nn http://www.karinmarschall.blogspot.com/ Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. możesz mnie dodać do "Super Blogów" opowiadania-kickin-it.blogspot.com ?

    OdpowiedzUsuń
  7. NN na lover-kiss blog.onet.pl zapraszam!;* dziękuję za wklejenie mojego prezentu,naprawdę nie trzeba było:)

    OdpowiedzUsuń